Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rozwój osobisty. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rozwój osobisty. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 5 stycznia 2015

JAK WYTRWAĆ W REALIZACJI NOWOROCZNYCH POSTANOWIEŃ?






Wraz z rozpoczęciem nowego roku większość z nas coś sobie obiecuje: że zadba o zdrową dietę, zdobędzie nowe umiejętności, będzie spędzać więcej czasu z rodziną. Kiedy planujemy zmiany jesteśmy pełni zapału, gotowi na wyrzeczenia i poświęcenia, aby zrealizować wyznaczone sobie cele. Dlaczego zatem tak rzadko udaje nam się wytrwać i doprowadzić sprawy do końca? Co sprawia, że nasz entuzjazm gaśnie, a my akceptujemy niepowodzenia? Nie jest to bowiem zwykłe lenistwo. Nie wierzę, że gdy chodzi o coś tak ważnego jak Twoje życie pozwalasz sobie na to, by być po prostu leniwą. Jak przetrwać chwile zwątpienia, nie dać się przytłoczyć obowiązkom dnia codziennego i sprawić, by rok 2015 był jednym z najwspanialszych w Twoim życiu?

Oto moje wskazówki:

1.      Czy wiesz czego chcesz?

Odnalezienie życiowej pasji i odpowiedzi na pytanie co chce robić w życiu należy do najważniejszych czynności na Twojej drodze do szczęścia. Człowiek, który wie czego chce jest prawdziwym szczęściarzem, bo pozostaje mu „tylko” zrealizować plan. Poświęć jeden z wolnych dni na dokładne zastanowienie się nad tym czego naprawdę pragniesz. Odpowiedź może zaskoczyć Ciebie samą. Podejdź do zadania niestandardowo. Nie wyrzucaj z siebie myśli od razu. Dokonaj dokładnej analizy tego, kiedy ostatnio czułaś się bardzo szczęśliwa. Zastanów się co wpłynęło na taki stan. Miejsce, ludzie? Czy możesz zrobić coś, aby takich sytuacji było w Twoim życiu więcej? Nie myśl schematycznie, puść wodze fantazji
i najważniejsze: nie porównuj się z innymi. Prawdziwego szczęścia nigdy nie da Ci mieszkanie, samochód czy ekskluzywne wakacje. Szczęście to relacje z ludźmi, poczucie, że robisz w życiu coś wartościowego, że kochasz i jesteś kochana.



2.      Dokładny plan

Minęło bardzo dużo czasu zanim sama nauczyłam się realizować swoje plany. Tak, tak to nauka jak każda inna. Nie byłam pewna co sprawia, że za każdym razem noworoczne postanowienia po 12 miesiącach stają się tylko wyrzutami sumienia, że po raz kolejny nie udało mi się ich zrealizować. Miałam w sobie mnóstwo chęci, energii i bardzo pragnęłam dokonać zmian. Problemem były stare przyzwyczajenia. Żeby dokonać znaczących zmian w życiu nie wystarczy niestety wprowadzenie nowego elementu w nasz codzienny plan działania. Modyfikacji musi ulec znaczna jego część. Jeśli na przykład planujesz zrzucenie kilku kilogramów niezbędne będą ćwiczenia i dieta. Żeby były skuteczne a efekty zadowalające potrzebujesz ok. 3-4 treningów tygodniowo i 5 zdrowych posiłków dziennie. To naprawdę niemałe wyzwanie. Uda się, jeśli stworzysz dokładny plan działania. Musisz w nim uwzględnić zarówno czas potrzebny na treningi ( plus dojście i powrót z siłowni), zakupy spożywcze i przygotowanie posiłków. Ja rozpisuję sobie wszystko w specjalnym notatniku. Robię plan na cały tydzień, zaczynam od sporządzenia jadłospisu (5 posiłków dziennie przez siedem dni), następnie na jego podstawie robie listę zakupów. Potem planuję kiedy i gdzie zrobię zakupy, nie wszystkie produkty mogę kupię z tygodniowym wyprzedzeniem, warzywa musza być zawsze świeże. Wieczorem sprawdzam, jakie posiłki zaplanowałam na kolejny dzień i przygotowuję już część produktów (smażę mięso, gotuję makaron).

Widzicie zatem, że wprowadzenie zmian niesie za sobą mnóstwo innych działań, które prowadzą do ich realizacji. Nie wyobrażam sobie przechodzenia przez ten proces bez dokładnego rozpisania poszczególnych kroków. Serdecznie polecam Wam takie rozwiązanie, w moim przypadku naprawdę się sprawdza.



3.      Małe kroczki

O tym, że dużo łatwiej jest realizować cele metodą małych kroczków pisałam już tutaj. Jest to fundamentalna zasada przy wprowadzaniu dużych zmian w nasze życie. Planując spektakularne przedsięwzięcia łatwo nam odkładać kolejne kroki na później, bo przecież do osiągnięcia celu zostało jeszcze mnóstwo czasu. Rozpisujmy konkretne zadania na niedługi okres np. na tydzień. Wtedy niewykonanie zadania będzie wyraźniej widoczne. Jeśli siedem dni to za dużo rozliczaj swoje sukcesy już po jednym dniu. Zobaczysz, że radość z wykonanej pracy i fakt, że Ci się udało będzie najlepszą motywacją, by kontynuować wysiłki.

4.      Motywacja

W natłoku codziennych zadań i obowiązków łatwo jest stracić zapał do pracy nad wprowadzaniem  zmian w naszym życiu. Staraj się dostarczać sobie źródeł pozytywnej energii, inspiracji i motywacji do działania. Mogą to być konta na Instagramie, cytaty ludzi sukcesu. Ustaw motywujące zdjęcie na swoim pulpicie w pracy, powieś „złotą myśl” na korkowej tablicy. Noś karteczkę ze swoją mantrą w portfelu, wklej kalendarz. Ja wpisuję mądre zdania przeczytane w książkach lub  na blogach w swój ulubiony notatnik. Lubię go przeglądać, staje się dla mnie wtedy niesamowitym źródłem pozytywnej energii. Staraj się gromadzić wokół siebie przedmioty, które sprawiają, że chcesz być jeszcze lepszą wersją siebie. 



5.      Pozytywne myślenie

Kiedy definiujesz własne pragnienia zawsze używaj pozytywnych sformułowań. Zamiast zdania „Zrzucę pięć kilogramów i pozbędę się tego okropnego cellulitisu z ud” zanotuj: „Sprawię, że moja sylwetka będzie prezentować się wspaniale, a ciało stanie się szczupłe i jędrne”. „Nie będę zostawać w pracy po godzinach” lepiej zamienić na: „Będę wracać z pracy wcześniej, aby móc spędzić czas z moją cudowna rodziną/przyjaciółmi/chłopakiem”. Czytając je od razu poczujesz, że warto ten cel realizować. Postaraj się włożyć w plan pozytywne emocje, opisz jak będziesz się czuć po jego wykonaniu. Stwórz wspaniałą wizję tego, jak będzie wyglądać Twoje życie, gdy już Ci się uda. Twój umysł to niesamowita potęga, stymuluj go do osiągania wielkich celów!


6.      Chwile zwątpienia

Każdy z nas je ma. Pytamy same siebie: czy to ma sens, po co mi to wszystko? Każdy kto wychodzi ze strefy komfortu miewa czasem wątpliwości. Boimy się zmian, bo nie wiemy dokładnie, co przyniosą. Gdy przychodzą, staram się przypomnieć sobie trudne momenty ze swojego życia, przeanalizować, jak udało mi się pokonać przeszkody, co zyskałam dzięki temu doświadczeniu i jak wpłynęło to na mnie jako człowieka. Pomaga mi również czytanie biografii ludzi sukcesu, które zazwyczaj pełne są przeciwieństw losu i ciężkich chwil, z jakimi uporali się bohaterowie. Myślę sobie wtedy, że każda droga do sukcesu jest usiana przeszkodami. Pozwalają nam one upewnić się w przekonaniu, że właściwie obraliśmy cel. Jeśli mimo trudności i kłopotów nie rezygnujemy, oznacza to, że naprawdę zależy nam na realizacji planu. Sukces, na który ciężko zapracowaliśmy smakuje najlepiej, a przy tym jest zwykle znacznie bardziej trwały.


Życzę Wam mnóstwo wytrwałości w realizacji Waszych noworocznych postanowień. Mam nadzieję, że uda Wam się osiągnąć piękne rezultaty, które sprawią, że będziecie czuły się spełnione i jeszcze szczęśliwsze. Gdy wprowadzamy pozytywne zmiany w nasze życie stajemy się lepszymi ludźmi. Postarajmy się, aby większość z naszych celów dotyczyła relacji z bliskimi, pomaganiu potrzebującym lub zmianom w naszej postawie, sposobie traktowania innych. Zapewniam Was, że wdzięczność za wyciągnięcie pomocnej dłoni, uśmiech na twarzy bliskiej osoby, którego jesteśmy sprawcą, ma znacznie większy wpływ na nasza samoocenę niż szczupłe ciało czy sukces w pracy. 

Wszystkiego najwspanialszego w Nowym Roku!





czwartek, 24 lipca 2014

Jak kontrolować swoje finanse?




Jeśli ciągle brakuje Ci pieniędzy, żyjesz od pierwszego do pierwszego, na karcie kredytowej spłacasz tylko odsetki, a Twoje konto oszczędnościowe świeci pustkami czas na poważnie przyjrzeć się swoim finansom! Oczywiście możesz twierdzić, że inni zarabiają więcej od Ciebie, dlatego panują nad swoim budżetem, rzeczywistość jest jednak bardzo okrutna: niezależnie od zasobności portfela dyscyplina i porządek są niezbędne, aby nie martwić się o pieniądze. Oto kilka praktycznych wskazówek, które pomogą Ci odzyskać kontrolę nad pieniędzmi:

1.      Comiesięczna lista wydatków i wpływów
 
Zrobienie takiej listy jest niezbędne do utrzymania porządku w domowych finansach. Nie bój się zmierzyć z rzeczywistością. Zamiatanie problemów pod dywan to najgorsze co możesz zrobić. Dokładnie przeanalizuj ile pieniędzy wpłynie na Twoje konto i ile będziesz musiała wydać. Zawsze zabezpiecz w budżecie awaryjną kwotę na nieprzewidziane wydatki. Sprawdź w kalendarzu, czy w tym miesiącu żaden z Twoich znajomych nie ma urodzin. Zaplanuj ile możesz wydać na prezent i wpisz tę kwotę w tabelkę z wydatkami. 


2.    Rezygnacja z niepotrzebnych wydatków

Jeśli Twoje wydatki są większe niż wpływy masz poważny problem. Na koszty związane z comiesięcznymi, stałymi wydatkami nie powinniśmy zaciągać pożyczek. Zastanów się czy nie trwonisz pieniędzy na zupełnie zbędne rzeczy. Kawa na wynos w modnej knajpie, lunch w czasie pracy, trzecia para podobnych sandałków? Bez tego bez problemu jesteś w stanie się obejść. Nie jestem zwolenniczką odmawiania sobie wszelkich życiowych przyjemności jednak te drobne luksusy absolutnie nie są warte  nieprzespanych nocy.  Do czasu odzyskania kontroli nad finansami postaraj się zrezygnować z większości z nich. 

3.     Oszczędzanie

Tak, tak to podstawa sukcesu. Wiem, że oszczędzanie w sytuacji gdy brakuje nam na podstawowe opłaty wydaje się czystą abstrakcją, jednak odkładanie nawet najmniejszych kwot procentuje w przyszłości. Każde odłożone 10 zł pomnożone przez liczbę miesięcy kiedy będziesz oszczędzać jest na wagę złota. Co ważne daje też poczucie kontroli nad wydatkami. Jeśli to możliwe staraj się odkładać pieniądze do dwóch skarbonek. Jedna z nich niech nosi nazwę wymarzonego celu, na który chcesz odłożyć pieniądze: nowy samochód, remont kuchni, wycieczka. Do drugiej wkładaj co miesiąc kwotę na bliżej nieokreślony cel. Po dwóch-trzech miesiącach wpłacaj zaoszczędzoną kwotę na oprocentowane konto.

4.     Konto emerytalne

Wiele z Was pewnie nie zaprząta sobie głowy takimi tematami. Kto myślałby o tym co się będzie działo za 40-50 lat? W dzisiejszych czasach musimy o tym myśleć. Już teraz wiadomo, że nasze emerytury będą wynosiły jedynie 30% ostatniego uposażenia. Wyobraź sobie, że musisz przeżyć za 1/3 kwoty, którą zarabiasz obecnie. Nie myśl, że w wieku 60 lat nie będziesz chciała już kupować sobie nowych ubrań czy jeździć na wycieczki. Emerytura może być bardzo przyjemnym czasem, ale musimy sobie na to zapracować. Założenie konta emerytalnego powinno nastąpić od razu po podpisaniu pierwszej umowy o pracę. 

5.     Spłacanie długów 

To najbardziej nieprzyjemna część odzyskiwania kontroli nad finansami. Jest ona jednak niezbędna do uporania się z problemami związanymi z pieniędzmi. Niezależnie od tego czy jesteś zadłużona w banku, u rodziców czy u znajomych staraj się zawsze terminowo wypełniać zobowiązania. Rodzice z pewnością łagodniejszym okiem będą patrzeć na Twoje potknięcia, jeśli pokażesz im jednak, że na poważnie traktujesz swoje długi będą bardziej skłonni udzielić Ci pomocy w przyszłości. Jeśli w którymś miesiącu masz wyjątkowo trudną sytuację, dokładnie przeanalizuj swoje wydatki, zrezygnuj z czego się da i postaraj się wynegocjować z bankiem przesunięcie spłacania raty. 

6.     Dodatkowe zarobki

Jeśli nie jesteś zadowolona ze swojej pensji, postaraj się zrobić coś, co zagwarantuje Ci większy dopływ gotówki. Może koordynowanie dodatkowego projektu przekona szefa o podwyżce dla Ciebie albo chociaż premii. Może udałoby Ci się wygospodarować czas żeby w weekendy opiekować się dzieckiem sąsiadów? Masz zdolności kulinarne? Zamień umiejętności w sposób na zarabianie. Pomyśl o dodatkowym źródle finansów. Pieniądze nie spadają z nieba, musisz sama szukać okazji do ich zdobycia.

Niezależność finansowa to dziś wielki przywilej. Postaraj się gospodarować swoimi pieniędzmi tak, aby wydatki nie przewyższały wpływów. Każdą decyzję o kredycie lub pożyczce przemyśl 10 razy. Jeśli sytuacja jest wyjątkowo ciężka postaraj się zrezygnować z kosztownych przyjemności. Zawsze spłacaj długi i staraj się szukać okazji do zarobienia dodatkowych pieniędzy. Nowoczesna kobieta nie powinna uzależniać swojej pozycji od zarobków partnera czy pomocy rodziny. Bądź sobie sterem i okrętem. I pamiętaj, że aby osiągnąć sukces (także finansowy) niezbędny jest czas i ciężka praca. Powodzenia!



niedziela, 1 czerwca 2014

LITTLE STEPS





Dlaczego tak się dzieje, że cele, które sobie wyznaczamy tak ciężko osiągnąć? Czy Wy też zastanawiacie się czasem czytając „złote myśli” z poradników motywacyjnych, jak to jest z tymi Waszymi pragnieniami? Piszą w nich, że jeśli nie udaje się nam czegoś osiągnąć oznacza to, że tak naprawdę wcale tego nie chciałyśmy. Ale jak to?! Przecież chcę zrzucić kilka kilogramów, przestać jeść słodycze, więcej ćwiczyć, nauczyć się francuskiego. Bardzo chcę. W czym zatem tkwi problem? Moja osobista teoria (potwierdzona wieloletnią praktyka w niedotrzymywaniu obietnic danych samej sobie) mówi, że ciężko jest nam osiągać cele długoterminowe. Jeśli zakładamy na przykład, że w ciągu sześciu miesięcy zrzucimy 10 kg, to kiedy dopada nas nieodparta pokusa zrezygnowania z zajęć fitness łatwo nam „rozgrzeszyć” swoje lenistwo, bo do celu mamy jeszcze całe pół roku! Obiecujemy sobie „Dziś zostanę w domu, ale za to w następnym tygodniu pójdę biegać trzy razy”. W następnym tygodniu okazuje się, że szef zrzucił na Ciebie pisanie raportu, siedzisz w pracy po godzinach i wracasz tak zmęczona, że o żadnej aktywności fizycznej nie ma już mowy.

Rozwiązanie? Wyznaczaj sobie cele krótkoterminowe. Zaplanuj dokładnie treningi każdego dnia przez jeden tydzień. Przykładowo trzy razy cardio i dwa razy ćwiczenia w domu na wszystkie partie ciała. Rozliczaj się sumiennie z każdego dnia. Obiecaj sobie, że przez trzy dni nie zjesz nic słodkiego. Jeśli to na początek za dużo ogranicz się do jednego dnia. Satysfakcja z osiągniętego celu zmotywuje Cię żeby kolejnego dnia spróbować znowu, a wysiłek włożony w oparcie się pokusom i pokonanie własnych słabości będzie dodatkowym bodźcem. Małe cele możesz wyznaczać sobie w związku ze wszystkimi aspektami życia. Wypisz swoje małe postanowienia.

·         Przez 2 dni będę miła dla … (tu wpisz imię nielubianej koleżanki/kolegi z pracy)
·         Przez 3 dni będę uczyć się francuskich/angielskich/włoskich słówek
·         Przez 3 dni nie zjem swoich ulubionych wafelków
·         Przez 2 dni będę chodzić wcześniej spać

Prawda, że tak krótka perspektywa jest znacznie mniej przerażająca? Kiedy zobaczysz pierwsze efekty sama będziesz chciała kontynuować. Tylko pamiętaj … małymi kroczkami!




poniedziałek, 26 maja 2014

Jak odnaleźć szczęście w codzienności?

źródło: pinterest.com


O tym, że musimy doceniać to, czym zostaliśmy obdarzeniu w życiu już pisałam. Czy potrafimy to robić? Czasem sama łapię się na tym, że budząc się rano widzę więcej powodów do narzekania niż radości. Złorzeczę na wczesną godzinę wstawania (choć w rzeczywistości wcale nie jest taka wczesna), na konieczność pójścia do pracy, zatłoczone metro itp.  Jak przezwyciężyć w sobie ochotę na „marudzenie” i odnaleźć radość w zwykłym dniu? Dla mnie odpowiedzią jest celebrowanie i upiększanie najbardziej banalnych czynności w ciągu dnia. Oto kilka wskazówek:

1.       Przyjemna droga do pracy

Aby podróż była przyjemnością konieczna jest dobra lektura i energetyczna muzyka. Staram się zawsze być wyposażona w ciekawą książkę kiedy jadę metrem. Pokonując dystans ze stacji do biura wkładam na uszy słuchawki i „ładuję baterie” pozytywnymi dźwiękami. Jeśli masz taka możliwość wybierz trasę, która wiedzie przez park lub ładną ulicę, nawet jeśli jest nieco dłuższa.

2.       8 godzin bez stresu

Mam nadzieję, że zdecydowana większość z Was lubi swoją pracę. Wiadomo, w każdym zawodzie zdarzają się „gorące okresy”, kiedy pracy jest mnóstwo, a doba ma wciąż tylko 24 godziny, ważne jednak, by mieć wyrozumiałych przełożonych i wsparcie zespołu. W pracy też możemy uprzyjemniać sobie czas. Owocowa herbatka w ulubionym kubku, muzyka, zdjęcia z podróży. Spraw, by Twoje biurko było Twoim królestwem, dbaj o porządek, a od czasu do czasu spraw sobie bukiet pięknych kwiatów – poprawa nastroju gwarantowana!

3.       Celebrowanie posiłków

Niezależnie od tego czy mieszkasz sama, z narzeczonym czy rodziną celebrowanie posiłków to istotny element planu. Staraj się podawać jedzenie tak, jakbyś przyjmowała gości, zadbaj o udekorowanie stołu kwiatami lub ładnymi serwetkami. Jeśli możesz sobie na to pozwolić otwórz butelkę wina, a raz w tygodniu (zupełnie bez okazji) zapal świece i włącz przyjemną muzykę.

4.       Rozwijaj się

Staraj się każdego dnia zrobić coś, co wzbogaci Twój umysł lub upiększy ciało. Przeczytaj artykuł na temat, o którym nic wcześniej nie wiedziałaś , a który Cie zainteresował. Może usłyszałaś dziś jakieś słowo, którego znaczenia nie znasz, koniecznie sprawdź, co oznacza. Naucz się 5 nowych angielskich lub francuskich słówek, dowiedz się jak się poprawnie wymawia nazwę Twojego ulubionego włoskiego dania. Znajdź w Internecie nowe ćwiczenie na zgrabne pośladki, zagraj z dziećmi w trudną grę. Poczucie ciągłego rozwoju wpływa niezwykle pozytywnie na naszą samoocenę. 

5.       Chwila dla siebie

Traktuj wieczorną toaletę jako możliwość zrelaksowania się. Zadbaj o to, by nikt Ci nie przeszkadzał. Kiedy bierzesz kąpiel nie odpowiadasz na pytania w stylu: „gdzie jest moja biała koszula”, „co się stało z moimi butami na wf” itp. Celebruj każdą minutę, kup pięknie pachnący balsam tylko dla siebie, z troską wcieraj w skórę odżywcze olejki i balsamy. Nie odkładaj tego na ostatnia chwilę, by ten czas upłynął bez pośpiechu.

Życie może być cudowne, od Ciebie zależy jak będzie wyglądać!

 źródło: pinterest.com



 źródło: pinterest.com


poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Nauka języków





Mówi się, że jedyne czego w życiu powinno się żałować to to czego się nie zrobiło. Ja żałuję, że nie poświęciłam odpowiednio dużo czasu i wysiłku na naukę języków. Na szczęście jedno jest pewne – na naukę nigdy nie jest za późno! W tej chwili wróciłam do nauki języka francuskiego, którą przerwałam wraz z ukończeniem szkoły średniej, cały czas staram się również poszerzać słownictwo z języka angielskiego. 

Oto kilka metod, które pomagają mi podnosić umiejętności językowe:

1.       Oglądanie programów telewizyjnych i filmów w języku, którego się uczymy 

Zakres mojego angielskiego słownictwa zwiększył się znacznie dzięki oglądaniu ulubionych seriali w oryginalnej wersji językowej. Staram się też oglądać wiadomości po francusku, często pod okienkiem z video mamy ten sam tekst w formie pisanej, co pomaga opanować również zasady pisowni.

2.       Czytanie interesujących nas stron lub blogów

Jedne z najlepszych blogów modowych piszą Francuzki. Staram się zaglądać tam regularnie, w notatniku spisuję słówka, których nie rozumiem. Przyjemne z pożytecznym!

3.       Kurs językowy za granicą

Najlepszym sposobem na nauczenie się języka jest ciągła praktyka. W kraju gdzie język, którego się uczymy słychać na każdym kroku, jest to dużo prostsze. Nawet drobne sukcesy takie jak spytanie o drogę lub złożenie zamówienia w restauracji daje ogromną satysfakcję.

4.       Przyjaciel z zagranicy

Często podczas zagranicznych wojaży spotykamy ciekawe osoby, z którymi utrzymujemy kontakt również po powrocie. To świetna okazja żeby doskonalić umiejętności językowe. Nie bójmy się błędów i niedociągnięć, nasz znajomy z pewnością nam je wybaczy – a my mamy darmowe lekcje z native speakerem!

5.       Tłumaczenie tekstów piosenek

Wy też tak macie, że gdy spodoba się Wam piosenka zagranicznego artysty zaglądacie na strony z tłumaczeniami utworów? To doskonały sposób na naukę nowych słówek! Zapamiętanie tekstu jest dużo prostsze, gdy towarzyszy mu linia melodyczna, a także dużo przyjemniejsze.