środa, 5 lutego 2014

7 czynników, które sprawiają, że nie czujesz się w pełni szczęśliwa.


Strach

Strachu nie da się wyeliminować. Przez tysiące lat pozwalał nam przetrwać w otaczającym świecie. Strach występuje w wielu odsłonach. Boimy się o swoje zdrowie, utraty pracy, skoku ze spadochronem, boimy się sankcji, jakie czekają nas za nieprzestrzeganie prawa. Nie ma w tym strachu niczego dziwnego, ani złego. Problem zaczyna się wtedy, gdy boimy się żyć. Podjąć ryzyko, które może przyczynić się do polepszenia naszej sytuacji. Ludzi, którzy żyją w strachu nie spotyka nic prawdziwie satysfakcjonującego, pięknego, niezwykłego. Staraj się oswajać swoje demony. Wyjść poza ramy bezpieczeństwa. Zaryzykuj.   

Niepewność siebie

Pewność siebie nie jest cechą wrodzoną. Nabywamy ją z wiekiem i doświadczeniem. Wsparcie rodziny, przede wszystkim rodziców, odgrywa w tym procesie niezwykle istotną rolę. To ich zadaniem jest wyposażyć nas w odpowiednią dawkę samozadowolenia, tak, abyśmy potrafili pokonywać przeszkody i przyjmować życiowe porażki bez poczucia wewnętrznej klęski. W praktyce bywa z tym jednak różnie. Czasem tę pewność siebie musimy wypracować sami. Nie jest to łatwe, ale warto się postarać. Ludzie, którzy są świadomi swojej wartości dostają od życia więcej. Dlaczego? Bo wierzą, że to im się należy, że są tego warci. Znajdź w sobie pewność siebie. Zrób listę, w czym jesteś dobra, czym się wyróżniasz. Poproś o pomoc przyjaciółkę, męża, mamę. Sięgnij po fachową literaturę. Ćwicz, rozmawiaj z ludźmi, przełamuj strach. Ważnym elementem budowania pewności siebie jest zadbanie o wygląd.

Przejmowanie się opinią innych

Ile razy nie powiedziałaś czegoś w towarzystwie, tylko dlatego, żeby uniknąć oceny innych? Ile razy przed podjęciem decyzji o zmianie fryzury, wyborze miejsca wakacyjnego wyjazdu, czy kupna samochodu pomyślałaś o tym, jak ocenią ten wybór Twoi znajomi? Zdarzyło się, prawda?  Opinie otoczenia są dla nas ważne. Przeglądamy się w nich jak w lustrze, szukając potwierdzenia swej atrakcyjności. Musimy jednak umieć znaleźć różnicę pomiędzy tym czego chcą inni, a tym czego chcemy my sami. Czy egzotyczne wakacje spędzone w hotelowym pokoju z objawami zatrucia pokarmowego są fajniejsze, niż wypad z przyjaciółmi nad pobliskie jezioro? Żyj dla siebie, nie dla innych.

Zazdrość

Konkurujemy ze sobą we wszystkich możliwych dziedzinach. Kto ma przystojniejszego faceta, lepszą figurę, droższe ubrania, lepiej zarabia, smaczniej gotuje. Nieustannie śledzimy innych za pomocą portali społecznościowych, porównując się do nich. Pamiętajmy jednak o jednym: większość ludzi na swój facebook’owy profil wrzuca tylko to, co pozytywne i „warte pokazania”. To, że ktoś nieustannie wrzuca zdjęcia z szalonych imprez, nie oznacza, że nie jest samotny, zdjęcia z egzotycznych podróży wiążą się często z dużymi kosztami i życiem na kredyt. Po co skupiać się na tym co mają inni? Zastanów się nad tym, co jest naprawdę potrzebne Tobie, abyś czuła się szczęśliwa. Bądź asertywna. Nie bój się przyznać, że na coś Cię nie stać. Ciesz się tym, co masz. Na portalach społecznościowych szukaj inspiracji, nie powodów do frustracji. Kolekcjonuj dobre wspomnienia, nie rzeczy

Kurczowe trzymanie się przeszłości

Tkwisz w nieudanym związku? Codziennie rano wstajesz z myślą, że nie cierpisz swojej pracy? Masz dość mieszkania, w którym mieszkasz? Wszyscy mamy tendencję do tego, by trzymać się tego, co znane i oswojone, choć niekoniecznie dla nas dobre. Boimy się zmian, bo nie wiemy co przyniosą. W głowie brzmią stare porzekadła i przysłowia: „zamienił stryjek siekierkę na kijek”, „wpaść z deszczu pod rynnę”. Najważniejsze, by podjąć wyzwanie. Zminimalizuj ryzyko. Zacznij poszukiwanie nowej pracy, nie rezygnując ze starej. Oswajaj się z myślą o rozstaniu. Poinformuj partnera, że chcesz podjąć jeszcze jedna próbę ratowania Waszego związku, lecz jeśli to nie pomoże – odejdź.

Życie na pokaz

Życie na pokaz to życie pozbawione wartości, głębszych idei i celów. To pusta egzystencja nastawiona jedynie na kolekcjonowanie kolejnych dóbr. Często zupełnie niepotrzebnych. Zbieramy najnowsze zdobycze techniki, kupujemy niezliczone ilości ubrań i gadżetów, tylko po to, by pokazać innym, że nas na to stać (co często wcale nie jest prawdą). Jeśli zastanowimy się jednak nad tym, w jaki sposób ocenia się wartość ludzkiego życia po tym, jak odejdziemy z ziemskiego padołu, uświadomimy sobie, że te rzeczy nie mają najmniejszego znaczenia. Bo istotne jest to, jak traktujemy ludzi wokół nas, czy umiemy pomagać, dać innym poczucie bezpieczeństwa, świadomość bycia kochanym. Prawdziwe są tylko czyny.

Nieumiejętność wybaczania

W mojej ocenie to jedna z podstawowych przyczyn rozpadu dzisiejszych związków. Nie potrafimy wybaczać. Wynika to przede wszystkim z poczucia niesprawiedliwości. Dlaczego osoba, która wyrządziła nam krzywdę, ma za to nie zapłacić? Bo każdy popełnia błędy, bo największą kara dla niej jest poczucie, że Cię zawiodła, że straciła zaufanie. Pomyśl, jak sama czułabyś się w takiej sytuacji. Czasem te najtrudniejsze momenty są dla związku najważniejsze. To wtedy okazuje się ile naprawdę dla siebie znaczymy. Czy potknięcia i problemy są w stanie zniszczyć uczucie, którym siebie darzyliśmy? Życie z potrzebą zemsty, odpłacenia za wyrządzone krzywdy spala nas od środka i nie pozwala cieszyć się życiem. Okazanie drugiej osobie zrozumienia i wybaczenia potrafi niezwykle zbliżyć. A czas leczy rany. 

Agata











2 komentarze:

  1. Bardzo ciekawy i przyjemny blog! Ja również się rozgoszczę :)

    OdpowiedzUsuń