Zimą
nasza chęć do uprawiania sportu gwałtownie spada. Dni są krótkie i szare,
temperatura nie zachęca do wyjścia spod koca, a ochotę na czekoladę odczuwamy jakoś
bardziej intensywnie. I właśnie wtedy ruch jest nam najbardziej potrzebny!
Pozostając aktywnymi również w zimowe miesiące nie pozwalamy, by aura miała na
nas negatywny wpływ. Ćwiczenia powodują wydzielanie hormonu szczęścia, który w
chłodne i ciemne dni jest nam szczególnie potrzebny. Nie szukaj więc wymówek,
zmotywuj przyjaciółkę lub partnera i do dzieła!
1.
Karnet na siłownię
Korzystanie
z siłowni i fitness klubów to mój ulubiony sposób na aktywność w zimowe
miesiące. Obecnie korzystam z klubu tylko dla Pań. Bardzo odpowiada mi ta
opcja, klub jest niewielki, ale posiada wszelkie niezbędne sprzęty. Zazwyczaj
zaczynam od 45 cardio rowerek/elipsa/bieżnia, a potem wykonuję ćwiczenia na
wszystkie partie ciała
z wykorzystaniem przyrządów. Siłownię odwiedzam 2-3 razy w tygodniu. Najważniejsze dla mnie kryterium (choć wiem, że ciężkie do spełnienia poza dużymi miastami) to niewielka odległość od domu. W okolicach Świąt, Nowego Roku i Walentynek kluby oferują promocyjne ceny karnetów. Warto z nich korzystać.
z wykorzystaniem przyrządów. Siłownię odwiedzam 2-3 razy w tygodniu. Najważniejsze dla mnie kryterium (choć wiem, że ciężkie do spełnienia poza dużymi miastami) to niewielka odległość od domu. W okolicach Świąt, Nowego Roku i Walentynek kluby oferują promocyjne ceny karnetów. Warto z nich korzystać.
1.
Ćwiczenia w domu
Najprostsza
i najtańsza z opcji. Możesz wykorzystać dostępne na rynku płyty z treningami
(polecam te z Cindy Crawford – klasyka), filmiki na you-tube lub ćwiczyć ze
specjalnym sprzętem. Ja często wykonuję 3 serię moich ulubionych ćwiczeń na
wszystkie partie ciała. W dniach przerwy między treningami na siłowni robię w
domu 100-150 brzuszków. Do ćwiczeń chętnie
wykorzystuję hantle (2 kg), i skakankę.
1.
Długie spacery
Bieganie
zimą nie sprawia mi żadnej przyjemności, dlatego zupełnie z niego rezygnuję.
Przynajmniej raz w tygodniu wybieram się jednak na długi spacer (1,5 – 2h) w
dość szybkim tempie. Nie potrzebuje wtedy żadnego specjalnego stroju, taki
spacer jest wspaniałą okazja do uporządkowania własnych myśli. Wiele
wartościowych pomysłów wpada mi do głowy właśnie wtedy. Po dwugodzinnym szybkim
spacerze śpię jak dziecko!
1.
Basen
Wychodzenie
z mokrą głową na mróz nie wydaje się najrozsądniejszym pomysłem, ale dla mnie
nie istnieje bardziej odpowiednia pora roku na korzystanie z basenu. Regularne
pływanie wzmacnia nasze ciało, pięknie je rzeźbi, nie obciążając przy tym kręgosłupa
i stawów. Należy jednak dokładnie wysuszyć włosy i nie wychodzić z budynku
zaraz po opuszczeniu szatni. Warto usiąść choćby na 5-10 minut, poczytać
książkę lub gazetę. Po wyjściu z basenu obowiązkowo bierzemy prysznic z
łagodnym mleczkiem lub olejkiem i wcieramy w całe ciało balsam intensywnie
nawilżający!
1.
Sporty zimowe
W
tym roku zima w Polsce nie sprzyja uprawianiu typowo zimowych sportów. Jeśli macie
jednak możliwość skorzystania z miejskich lodowisk, sztucznych stoków
narciarskich, gorąco do tego zachęcam. Taka aktywność to przede wszystkim
wspaniała zabawa i okazja do spotkań z przyjaciółmi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz