Wraz
z rozpoczęciem nowego roku większość z nas coś sobie obiecuje: że zadba o
zdrową dietę, zdobędzie nowe umiejętności, będzie spędzać więcej czasu z
rodziną. Kiedy planujemy zmiany jesteśmy pełni zapału, gotowi na wyrzeczenia i
poświęcenia, aby zrealizować wyznaczone sobie cele. Dlaczego zatem tak rzadko
udaje nam się wytrwać i doprowadzić sprawy do końca? Co sprawia, że nasz
entuzjazm gaśnie, a my akceptujemy niepowodzenia? Nie jest to bowiem zwykłe
lenistwo. Nie wierzę, że gdy chodzi o coś tak ważnego jak Twoje życie pozwalasz
sobie na to, by być po prostu leniwą. Jak przetrwać chwile zwątpienia, nie dać
się przytłoczyć obowiązkom dnia codziennego i sprawić, by rok 2015 był jednym z
najwspanialszych w Twoim życiu?
Oto
moje wskazówki:
1.
Czy wiesz czego chcesz?
Odnalezienie
życiowej pasji i odpowiedzi na pytanie co chce robić w życiu należy do
najważniejszych czynności na Twojej drodze do szczęścia. Człowiek, który wie
czego chce jest prawdziwym szczęściarzem, bo pozostaje mu „tylko” zrealizować
plan. Poświęć jeden z wolnych dni na dokładne zastanowienie się nad tym czego
naprawdę pragniesz. Odpowiedź może zaskoczyć Ciebie samą. Podejdź do zadania
niestandardowo. Nie wyrzucaj z siebie myśli od razu. Dokonaj dokładnej analizy
tego, kiedy ostatnio czułaś się bardzo szczęśliwa. Zastanów się co wpłynęło na
taki stan. Miejsce, ludzie? Czy możesz zrobić coś, aby takich sytuacji było w
Twoim życiu więcej? Nie myśl schematycznie, puść wodze fantazji
i najważniejsze: nie porównuj się z innymi. Prawdziwego szczęścia nigdy nie da
Ci mieszkanie, samochód czy ekskluzywne wakacje. Szczęście to relacje z ludźmi,
poczucie, że robisz w życiu coś wartościowego, że kochasz i jesteś kochana.
2.
Dokładny plan
Minęło
bardzo dużo czasu zanim sama nauczyłam się realizować swoje plany. Tak, tak to
nauka jak każda inna. Nie byłam pewna co sprawia, że za każdym razem noworoczne
postanowienia po 12 miesiącach stają się tylko wyrzutami sumienia, że po raz
kolejny nie udało mi się ich zrealizować. Miałam w sobie mnóstwo chęci, energii
i bardzo pragnęłam dokonać zmian. Problemem były stare przyzwyczajenia. Żeby
dokonać znaczących zmian w życiu nie wystarczy niestety wprowadzenie nowego
elementu w nasz codzienny plan działania. Modyfikacji musi ulec znaczna jego
część. Jeśli na przykład planujesz zrzucenie kilku kilogramów niezbędne będą
ćwiczenia i dieta. Żeby były skuteczne a efekty zadowalające potrzebujesz ok.
3-4 treningów tygodniowo i 5 zdrowych posiłków dziennie. To naprawdę niemałe
wyzwanie. Uda się, jeśli stworzysz dokładny plan działania. Musisz w nim
uwzględnić zarówno czas potrzebny na treningi ( plus dojście i powrót z
siłowni), zakupy spożywcze i przygotowanie posiłków. Ja rozpisuję sobie
wszystko w specjalnym notatniku. Robię plan na cały tydzień, zaczynam od
sporządzenia jadłospisu (5 posiłków dziennie przez siedem dni), następnie na
jego podstawie robie listę zakupów. Potem planuję kiedy i gdzie zrobię zakupy,
nie wszystkie produkty mogę kupię z tygodniowym wyprzedzeniem, warzywa musza
być zawsze świeże. Wieczorem sprawdzam, jakie posiłki zaplanowałam na kolejny
dzień i przygotowuję już część produktów (smażę mięso, gotuję makaron).
Widzicie
zatem, że wprowadzenie zmian niesie za sobą mnóstwo innych działań, które
prowadzą do ich realizacji. Nie wyobrażam sobie przechodzenia przez ten proces
bez dokładnego rozpisania poszczególnych kroków. Serdecznie polecam Wam takie
rozwiązanie, w moim przypadku naprawdę się sprawdza.
3.
Małe kroczki
O
tym, że dużo łatwiej jest realizować cele metodą małych kroczków pisałam już
tutaj. Jest to fundamentalna zasada przy wprowadzaniu dużych zmian w nasze
życie. Planując spektakularne przedsięwzięcia łatwo nam odkładać kolejne kroki
na później, bo przecież do osiągnięcia celu zostało jeszcze mnóstwo czasu.
Rozpisujmy konkretne zadania na niedługi okres np. na tydzień. Wtedy
niewykonanie zadania będzie wyraźniej widoczne. Jeśli siedem dni to za dużo
rozliczaj swoje sukcesy już po jednym dniu. Zobaczysz, że radość z wykonanej
pracy i fakt, że Ci się udało będzie najlepszą motywacją, by kontynuować wysiłki.
4.
Motywacja
W
natłoku codziennych zadań i obowiązków łatwo jest stracić zapał do pracy nad
wprowadzaniem zmian w naszym życiu. Staraj
się dostarczać sobie źródeł pozytywnej energii, inspiracji i motywacji do
działania. Mogą to być konta na Instagramie, cytaty ludzi sukcesu. Ustaw
motywujące zdjęcie na swoim pulpicie w pracy, powieś „złotą myśl” na korkowej
tablicy. Noś karteczkę ze swoją mantrą w portfelu, wklej kalendarz. Ja wpisuję
mądre zdania przeczytane w książkach lub
na blogach w swój ulubiony notatnik. Lubię go przeglądać, staje się dla
mnie wtedy niesamowitym źródłem pozytywnej energii. Staraj się gromadzić wokół
siebie przedmioty, które sprawiają, że chcesz być jeszcze lepszą wersją siebie.
5.
Pozytywne myślenie
Kiedy
definiujesz własne pragnienia zawsze używaj pozytywnych sformułowań. Zamiast
zdania „Zrzucę pięć kilogramów i pozbędę się tego okropnego cellulitisu z ud”
zanotuj: „Sprawię, że moja sylwetka będzie prezentować się wspaniale, a ciało
stanie się szczupłe i jędrne”. „Nie będę zostawać w pracy po godzinach” lepiej
zamienić na: „Będę wracać z pracy wcześniej, aby móc spędzić czas z moją
cudowna rodziną/przyjaciółmi/chłopakiem”. Czytając je od razu poczujesz, że
warto ten cel realizować. Postaraj się włożyć w plan pozytywne emocje, opisz
jak będziesz się czuć po jego wykonaniu. Stwórz wspaniałą wizję tego, jak
będzie wyglądać Twoje życie, gdy już Ci się uda. Twój umysł to niesamowita
potęga, stymuluj go do osiągania wielkich celów!
6.
Chwile zwątpienia
Każdy
z nas je ma. Pytamy same siebie: czy to ma sens, po co mi to wszystko? Każdy
kto wychodzi ze strefy komfortu miewa czasem wątpliwości. Boimy się zmian, bo
nie wiemy dokładnie, co przyniosą. Gdy przychodzą, staram się przypomnieć sobie
trudne momenty ze swojego życia, przeanalizować, jak udało mi się pokonać
przeszkody, co zyskałam dzięki temu doświadczeniu i jak wpłynęło to na mnie
jako człowieka. Pomaga mi również czytanie biografii ludzi sukcesu, które
zazwyczaj pełne są przeciwieństw losu i ciężkich chwil, z jakimi uporali się
bohaterowie. Myślę sobie wtedy, że każda droga do sukcesu jest usiana
przeszkodami. Pozwalają nam one upewnić się w przekonaniu, że właściwie
obraliśmy cel. Jeśli mimo trudności i kłopotów nie rezygnujemy, oznacza to, że
naprawdę zależy nam na realizacji planu. Sukces, na który ciężko zapracowaliśmy
smakuje najlepiej, a przy tym jest zwykle znacznie bardziej trwały.
Życzę
Wam mnóstwo wytrwałości w realizacji Waszych noworocznych postanowień. Mam
nadzieję, że uda Wam się osiągnąć piękne rezultaty, które sprawią, że będziecie
czuły się spełnione i jeszcze szczęśliwsze. Gdy wprowadzamy pozytywne zmiany w
nasze życie stajemy się lepszymi ludźmi. Postarajmy się, aby większość z
naszych celów dotyczyła relacji z bliskimi, pomaganiu potrzebującym lub zmianom
w naszej postawie, sposobie traktowania innych. Zapewniam Was, że wdzięczność
za wyciągnięcie pomocnej dłoni, uśmiech na twarzy bliskiej osoby, którego
jesteśmy sprawcą, ma znacznie większy wpływ na nasza samoocenę niż szczupłe
ciało czy sukces w pracy.
Wszystkiego najwspanialszego w Nowym Roku!